Warto posłuchać

Sevenstring.pl newsletter

Bądź na bieżąco!

Kategoria: TestySubskrybuje zawartość

Engl E530

1 lipiec 2009 dodany przez domas

W życiu większości gitarzystów co najmniej raz pojawia się myśl: a może by tak rack zamiast głowy? W końcu takie rozwiązanie daje ogromne możliwości w poszukiwaniu własnego brzmienia oraz doboru poszczególnych elementów zestawu. Ponadto, w przypadku sprzętu rackowego, dużo częściej jest spotykane się słowo „stereo”... Podstawą każdego zestawu jest przedwzmacniacz i końcówka mocy, które mogą stanowić całość lub być podzielone na dwa niezależne urządzenia. Dziś testom zostanie poddany przedwzmacniacz Engl E530.

Fulltone GT-500

6 czerwiec 2009 dodany przez domas

GT-500 to kolejny efekt ze stajni Mike'a Fullera zmagający się z ciężkimi, sevenstringowymi testami. Tym razem pytania były wyjątkowo trudne, ponieważ efekt zdobywał już wcześniej laury(Guitar Player Magazine Editor's Pick Award). Jak tym razem poradził sobie GT-500? Zapraszam do lektury.

 

 

Test Lace Drop & Gain's

25 maj 2009 dodany przez Leon

Drodzy zgromadzeni tłumnie miłośnicy rzeźniczych pickupów – zgodnie z obietnicą daną zbyt dawno temu i stanowczo zbyt pochopnie któremuś z forumowiczów, trylogii testowej część finalna. Zapisano bowiem w Księdze, że gdy Wielka Trójca się wypełni, nastąpi przestraszliwe dudnienie i łomot jakoby Niebo na głowy nasze lada chwila zwalić się miało. A że Księga nie zwykła się mylić w takich sprawach, zapraszam na test ostatniego setu pickupów w tym cyklu – Lace Drop & Gain’s.

Wielkie porównanie kaczek

20 maj 2009 dodany przez domas

Kaczki atakują nas z każdej strony: z telewizora dwie, dodatkowo jeszcze Donald oraz inne kaczki dziennikarskie. W szpitalu, gdy potrzeba, a pójść nie można... Nad jeziorkiem kaczka krzyżówka, a z lodówki kaczka z jabłkami. My jednak zajmiemy się kaczkami najbliższymi (zdrowym) gitarzystom: efektami wah-wah.

Efekty wah-wah zalicza się do pedałów ekspresji. Sama nazwa urządzenia wywodzi się od jego brzmienia: dodaje ono charakterystyczny efekt, który najprościej opisać jako „ła-ła” ;) Kaczka działa na zasadzie podbijania głośności różnych zakresów częstotliwości. Przy pomocy potencjometru, zakres jest przesuwany od niskich, po wysokie częstotliwości. Różnice w brzmieniu różnych pedałów biorą się z różnych szerokości podbijanego zakresu, samej mocy podbicia oraz jego wysokości nad poziomem głośności normalnego sygnału.

Electro-Harmonix Germanium OD

12 maj 2009 dodany przez dom?n

Technologia bije rekordy prędkości, a Electro Harmonix sięgnął daleko w przeszłość. Mike Matthews, symaptyczny staruszek ze swoją burzą siwych włosów (a jednocześnie założyciel i szef EHX) od kilku lat konsekwentnie sięga do odmętów historii i rozwija swoje produkty w zupełnie innym kierunku niż jego cyfrowi konkurenci. Niezaznajomionym w temacie słowo przypomnienia - Mike Matthews to właśnie ten człowiek, który zupełnym przypadkiem wymyślił pierwszy przester. Na liście jego osiągnięć można spotkać jeszcze kilka urządzeń, które odświeżały brzmienie rocknrolla przez ostatnie dekady, ale dziś zajmiemy się najbardziej pierwotnym urządzeniem ze stajni Electro Harmonix. Design Germanium OD opiera się na pierwszych tego typu urządzeniach z lat sześćdzieśiątych - skojarzenia z Rolling Stones będą jak najbardziej na miejscu. Ale zaraz zaraz, czy to ma w ogóle jakieś zastosowanie w dzisiejszych standardach? A i owszem, większe niż się na pierwszy rzut oka (i ucha) wydaje. Ale po kolei.

Orange PPC412 vs Vader VC412BK

2 maj 2009 dodany przez domas

Pewnego razu, kiedy przemierzałem internet w celu zabicia nudy, dostałem bardzo tajemniczą wiadomość... Brzmiała ona: tylko twój Orange i mój Vader, w samo południe! Przyjąłem wyzwanie m4odego. Wspólnie z purple_h odbyłem podróż do Przemyśla gdzie 18 kwietnia 2009 roku doszło do pojedynku dwóch potworów.

 

TC Electronic Classic TC XII Phaser

1 maj 2009 dodany przez Leon

Na fali popularności „elektrycznej” muzyki powstało wiele firm produkujących narzędzia do jej wykonywania – od kompaktowych efektów podłogowych po szafy wielkości typowego pianina. W 1976 roku Duńczycy, bracia Rishoj postanowili wnieść swój wkład w rozwój tej branży i założyli firmę TC Electronic. Nie wiedzieli, że tworzą właśnie jednego z najważniejszych graczy na rynku sprzętu muzycznego. Przyszłość kraju rysowała się w jasnych barwach… Pierwsze efekty produkowane przez TC Electronic zostały przyjęte bardzo dobrze przez gitarzystów i szybko zyskały swoich zagorzałych wielbicieli. Były to konstrukcje na tyle udane, że niemal trzydzieści lat później firma postanowiła wypuścić ich wznowienia. W serii reissue, nazwanej dla zmyłki Classic pojawiły się efekty Booster + Distortion, Sustain + Parametric EQ oraz Classic TC XII Phaser, na którego test zapraszam dzisiaj.