Warto posłuchać

Sevenstring.pl newsletter

Bądź na bieżąco!

TC Electronic Nova Dynamics NDY-1

19 lipiec 2010 dodany przez domas

W oceanie sprzętu gitarowego, pomiędzy morzem efektów przestrzennych oraz przesterów znajduje się mała zatoka narzędzi, które potrafią znacznie ułatwić życie gitarzyście. Właśnie tam wśród tworów TC Electronic można znaleźć dwugłową istotę Nova Dymanics, która wykształciła się poprzez lata ewolucji oraz krzyżowania różnych gatunków. Sevenstringowej ekipie, wyposażonej w piwo, harpuny oraz sieci udało się ją wyłowić, by teraz przedstawić ją światu.

Nova Dynamics jest kostką łączącą w sobie dwie, zupełnie od siebie niezależne jednostki o dość szerokim spectrum zastosowania. Przede wszystkim, co samo się nasuwa po przeczytaniu nazwy efektu, jest to kompresor. Jednak duński producent efektów gitarowych pokusił się o jego integracji z bramką szumów. Dostajemy z  atem podwójny kompresor, podwójną bramkę lub kombinację bramki z kompresorem, z nieograniczonymi możliwościami konfiguracyjnymi.

Jak to wpiąć w zestaw?

Gniazda NDY-1 Dzięki zastosowaniu dwóch niezależnych od siebie modułów, kostkę można zintegrować z wszelkimi kombinacjami sprzętowymi w różne sposoby, w zależności od potrzeb. Efekt posiada dwa wejścia oraz dwa wyjścia sygnałowe, bardzo sprytnie ze sobą połączone. Używając tylko Input A oraz Output A dostajemy do dyspozycji oba unity spięte ze sobą szeregowo. Zabawa rozpoczyna się dopiero wtedy, gdy używa się więcej niż dwóch gniazd. Przykładowo można podpiąć jedną gitarę i dwa wzmacniacze przy czym ustawić dla obu różny stopień kompresji, albo używać jednego pieca i dwóch wioseł, przy czym dla obu ustawić różne poziomy wejściowe. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby umieścić kostkę w dwóch miejscach w torze sygnałowym, tj. w linii jako kompresor oraz w pętli jako bramka szumów. Pewnie znajdą się też tacy, którzy w tym miejscu by zapytali: ej, ale czy można by tego używać a'la Bulb? Jasne! Konstrukcja urządzenia pozwala zastosować patent gitarzysty Periphery z Tubescreamerem wpiętym pomiędzy dwoma bramkami – wystarczy umieścić ją pomiędzy Ouptut A i Input B oraz obie sekcje ustawić w tryb bramki. Takie rozwiązanie, w zależności od chęci muzyka, pozwala zarazem osiągnąć krótkie, „szczekające” niczym Azor sąsiada, tłumione uderzenia oraz rozwleczone, „mięsiste”, długo wybrzmiewające również tłumione dźwięki. Proste, nie?

Kompresor? Bramka? Co jeszcze?

Swoim wyglądem NDY-1 świetnie wpasowuje się pomiędzy inne efekty z serii Nova. Nie jest to zaskoczeniem, taki był zamysł TC. Panel kostki podzielony jest na dwie części. Obie posiadają takie same gałki i przyciski, których funkcja zmienia się w zależności od wybranego trybu działania. Owych algorytmów jest trzy. Pierwsze dwa to kompresory: Studio – trzypasmowy, niezależnie przetwarzający dół, środek i górkę , Stomp – twardy, ścinający dynamikę po całym paśmie. Trzeci natomiast to bramka szumów: N. Gate. Dla ułatwienia obsługi efektu dodano jeszcze przełącznik A/B Toggle – włączając B wyłącza się A, wyłączając B kostka przechodzi w tryb Bypass. Dla ułatwienia wkomponowania efektu do zestawu, TC zastosowało w NDY-1 patent z automatyczną kalibracją czułości wejścia. Wystarczy przytrzymać chwilę przycisk Algorithm, ponaparzać parę sekund w struny i gotowe! Tradycjonaliści mogą ustawić sobie czułość wejścia ręcznie: podobnie jak poprzednio przytrzymać przycisk, a następnie gałą Level ustawić pożądaną wielkość.

Kompresujemy

Panel NDY1 Ciekawą opcją w tego typu kostce jest miks sygnału czystego z skompresowanym. Ustawienie tejże funkcji następuje poprzez wybór jednego z czterech trybów – none, min, med, max, gdzie łączą się odpowiednio sygnały w proporcjach od 100% wet przy none, do 75% dry przy max. Korzystając zeń nie traci się ataku, przy jednoczesnym wydłużeniu wybrzmiewania. Za pomocą pokrętła Threshold ustawia się poziom, którego przekroczenie załącza kompresje – im bardziej w lewo, tym szybciej efekt będzie odczuwalny, dłuższy sustain, ale także dynamika bardziej ścięta. Braki w sile sygnału wyjściowego spowodowane kompresją koryguje się potencjometrem Level. Zakres jej działania jest dość szeroki i pozwala również na wzmocnienie sygnału. Attack odpowiada za określenie czasu, po którym następuje ścięcie sygnału. Czas jest liczony od momentu przekroczenia progu ustawionego przez Threshold. Ostatni parametr, Ratio, określa coś co można nazwać twardością kompresji. Bardzo przydatnym ficzerem ułatwiającym ogarnąć zabawę z efektem jest wskaźnik, który pokazuje jak mocno sygnał wchodzący jest ścięty.

Usuwamy szum

NDY-1 Tryb Noise Gate generalnie służy do redukcji szumów w czasie, kiedy nie gramy. Podobnie jak w innych tego typu urządzeniach ustawia się parametry: Threshold – próg, którego przekroczenie powoduje wyłączenie bramki, Attack – czas od przekroczenia ustawionego progu, po którym następuje zwolnienie sygnału, Release – czas liczony od przerwania gry, po którym dźwięk jest tłumiony lub całkowicie wyciszany oraz Damp – siła tłumienia sygnału.
Ciekawą funkcję spełnia w tym algorytmie przycisk Dry Blend. Normalnie na całe pasmo nakładane jest identyczne tłumienie. Po aktywowaniu jednego z trybów Min, Med i Max, zmienia się sposób przetwarzania dźwięku – dół, środek i górka są tłumione niezależnie. Najmocniejsze wyciszanie daje metoda pełnopasmowa, natomiast najdelikatniejsze Dry Blend w trybie Max. Zastosowanie wielopasmowego tłumienia sprawia, iż praca bramki wydaje się bardziej naturalna i subtelna.

Podsumowanie

Front NDY-1 TC Electronic Nova Dynamics bez kompleksów może się znaleźć w zestawie najbardziej wymagających gitarzystów. Duński producent efektów pomyślał o wszystkim projektując to narzędzie do walki z szumem i dynamiką. Niczego mu nie brakuje, aby z dumą dzielić napięcie ze sprzętem z wyższej półki. Pomysłowym jest zestawienie ze sobą dwóch identycznych unitów – po co kupować dwie kostki, skoro wszystko można ustawić na tej jednej, prawda?